1991 do 1995 Rozpoczęcie prac ziemnych przy budowie zalewu w Wilkowie.



Po załatwieniu wszelkich formalności, przyszła kolej na prawdziwą pracę u podstaw. Z upadającej wówczas wielkiej firmy budowlanej jaką był wrocławski MEGABUD, przywieziono wielką ładowarkę „Fdromę” i stary spychacz. Sprzęt załatwiał Kol. Zbyszek Jakubowski sam również był operatorem i czynnie brał udział w tworzeniu pierwszej części stawu - co widać na zdjęciach. Prace polegały na zdjęciu humusu i spryzmowaniu go za zwałowisku a następnie rozpychaniu materiału ziemnego na tworzące się groble. Centralne części stawu powstawały w ten sposób, że spychacz spychał materiał wewnątrz stawu na wielką pryzmę a Zbyszek rozwoził „Fadromą” materiał na groble. Wiele godzin przepracowali nasi Koledzy przy poprawianiu ręcznym skarp brzegowych i grobli, układaniu darni, wysiewie trawy i krzewów na wyspach. Po wykonaniu skarp, od strony odwodnej umocniono brzegi faszyną a obok przepustu płytami betonowymi. Na jednym ze zdjęć widzimy, kłody dębowe i jesionowe, przygotowane do wykonania ławek /koledzy spożywają na nich posiłek/. Zdjęcie na którym koledzy pieką kiełbaski przy ognisku wykonane jest przy wiązie pod którym znajduje się obecnie kamień upamiętniający nasz 50 jubileusz założenia koła /drzewo po lewej stronie/. Ostatnie zdjęcie przedstawia od strony prawej Prezesa Stanisława Picza, budowniczego stawu - Zbyszka Jakubowskiego i sekretarza Janka Żaka – przy ukończonym stawie. W końcu można wkładać do zastawki szandory i łapać wodę.




« Powrót »