2016-07-15 II Piknik Rodziny Lato 2016 - Kto pamięta ryby ze stołu biesiadnego.
Kto uczestniczył w naszym Pikniku Rodzinnym ten z pewnością próbował smakołyków ze „stołu biesiadnego” który przez Nas samych został nakryty i zastawiony. Czego tam nie było; od chleba pieczonego na specjalne zamówienie po domowej roboty bułeczki, od dań z drobiu, kotletów mielonych, kiełbas i innych wędlin, pieczeni, pasztetów i pasztecików, gulaszu z dzika po smalec ze skwarkami i ogórkiem kiszonym. Ciasta ……. różne ……….. i ciepłe gofry „do ręki, od ręki”. No i ryby od łososi po śledzie ze słonowodnych. Zwyczajowo Klan Rodziny Szulakowskich zaserwował ryby słodkowodne do których należał jak w ubiegłym roku, sum - tym razem nie wędzona a pieczony. Rozszerzając menu o sandacza. Wszystkie ryby złowione w Naszym stawie specjalnie na tą uroczystość.
Sandacze złapane i przyrządzone przez Piotra Szulakowskiego /gospodarza obiektu/, miały długość 71cm oraz 68cm nie ważone. Jak mi napisał „zostały smażone tradycyjnie”.
Przesyłając zdjęcia Kol. Jacek Szulakowski napisał „Sum miał długość 158cm i ważył 22kg. Został złowiony o 2:00 w nocy na żywca w podebraniu ryby pomagał kolega Piotr Szulakowski, towarzysz łowów i połowów. Ryba przyrządzona przez Elę i Romka Szulakowskich wg tajnej receptury”.
Poniżej kilka zdjęć tego co mogliśmy pokosztować.
A swoją drogą to może w kolejnych edycjach pikników ogłosić konkurs kulinarny.
Zdjęcia ze zbiorów: Piotra i Jacka Szulakowskich
Tekst: Wojciech Wdowikowski
« Powrót »